Elewacja - kolejne problemy
Nie wiem... już naprawdę nie wiem czy to tylko u nas czy inni też mają tak pod górkę z budową :)
W sobotę byłem na budowie i na koniec wizyty zrobiłem sobie standardowy obchód. Nagle coś zwróciło moją uwagę. Cóż to było? Nic innego jak nasza "deska" elewacyjna pod oknem narożnym. Jednym słowem ... zaczęła "tańczyć" i wyginać się na elewacji. Dosłownie przy samych fugach wywinęła się na dobre 0,5 cm i cała pofalowała. No nic...myślę sobie...dotknę i zobaczę co tu się stało. Dotykam...i... deska kruszy się jak ciastko. No to badam i skubię i tym o to sposobem mamy aktualnie coś takiego...
Materiał przy fudze (tam gdzie odstawał od ściany) zrobił się naprawdę delikatny.
AKTUALIZACJA:
Po dalszych oględzinach okazało się, że deska nie została zamontowana zgodnie z instrukcją co spowodowało odklejenie się jej od powierzchni ściany. Producent zamieścił odpowiednią informację w instrukcji na temat "sztywności" materiału pod wpływem niższych temperatur. Niestety reklamacja została odrzucona i należy tutaj winić wykonawcę. Wspomnę jeszcze o tym, że z pozostałymi deskami na razie nic się nie dzieje...widocznie zostały dokładniej przyklejone. Mimo wszystko producent zaproponował uczciwe warunki załatwienia sprawy - wymieni zniszczony materiał na nowy.
Na wiosnę zdecydujemy co dalej.