Ściany fundamentowe - widać koniec
Po pracy odwiedziłem działkę i moim oczom ukazały się praktycznie ukończone ściany fundamentowe....
Fachowcy dzisiaj nie mieli lekko bo pogoda w kratkę...raz słońce raz deszcz.
Po pracy odwiedziłem działkę i moim oczom ukazały się praktycznie ukończone ściany fundamentowe....
Fachowcy dzisiaj nie mieli lekko bo pogoda w kratkę...raz słońce raz deszcz.
Ściany fundamentowe - 5 warstw bloczków...miało być 6 ale wówczas bylibyśmy już troszkę wysoko w porównaniu do sąsiednich budynków. Zdecydowaliśmy, że zostajemy przy 5.
Stan na dziś...
Do zrobienia została jeszcze częśc frontu, jedna wartstwa na fundament pod ściankę działową pomiędzy kotłownią i łazienką....jutro powinni skończyć ten etap.
Wczoraj wróciłem do domu po 22 ale znalazłem chwilkę i podjechałem na działkę zobaczyć jak poszło murowanie ścian fundamentowych. Jeśli będą robić w tym tempie to myślę, że jutro koło południa powinni skończyć. Zależy jeszcze od pogody ale jestem dobrej myśli. Pewnie zrobię dzisiaj jakieś fotki - wrzucę wieczorem.
Dziś dojechały bloczki na ściany fundamentowe. Murowanie od jutra bo materiał przyjechał dosyć późno.
No wlaśnie...nie są pełne tylko z otworami. Od razu telefon do kierownika. Ten mnie jednak uspokoił, że mogą być i wielkiego znaczenia to nie ma...wytrzymałość ta sama. W umowie z wykonawcą nie mamy dokładnie napisanego jakie mają być bloczki ale sam nie wiem czy będzie dobrze. Może macie jakieś doświadczenie z takim materiałem?
A teraz niespodzianka....zajeżdżam na działeczkę a tu skrzyneczka...
Zgodnie z planem...dziś zrobiono zbrojenie i zalano betonem. Beton podlany. Jutro będą dalej podlewać a od poniedziałku zaczynamy robić ściany fundamentowe.