Wpadka hydraulików
Taki mały "wypadek" przy pracach wod-kan. Panowie wycinali bruzdy na zamontowanie drabinki w łazience dolnej.
Ucierpiało kilka kabli. Nie mają nic na swoje usprawiedliwienie. Dostali do ręki zdjęcia wszystkich pomieszczeń, w których będą coś wycinać. Zdjęcia oczywiście zrobione przed tynkami. Widać na nich bardzo dokładnie jak została rozprowadzona cała instalacja elektryczna. Oczywiście jak mi to pokazano to zapytałem..."A zdjęcia? Przecież tam wszystko było widać.". Odpowiedź fakchowca: "Bo ja myślałem, że kabel od gniazdka przy drzwiach idzie do góry w pionie i nie patrzyłem na fotki.". Kolejny raz widać, że "profesorów" to u nas w kraju nie brakuje.
No nic... pozostaje to naprawić. Możliwe, że wymienimy te kable w całości bo nie są to długie odcinki. To jest łazienka więc i tak będa płytki na ścianach - nie będzie widać, że ktoś tu coś majstrował.