Nadproża na poddaszu
Data dodania: 2015-09-03
Dzisiaj domek zyskał nadproża na poddaszu i kawałek komina.
Panowie mnie dziś troszkę zdenerwowali bo zostawili kominy bez przykrycia (co widać na fotkach). Martwiłem się o wełnę. Wziąłem szwagra, przesunęliśmy sobie rusztowanie i przykryliśmy ten komin. Teraz można spać spokojnie. Wykonawca niby tłumaczył, że ta wełna to nie to samo co ta do ocieplania poddasza i jak trochę zmoknie to nic się nie stanie. Ciężko mi było w to uwierzyć więc wziąłem sprawy w swoje ręce;)
Beton na szczyty mieli mieszać sami ale ostatecznie zamówili gruche...ma być w poniedziałek ok. 12. Do tego czasu muszą wszystko przygotować.